Chiński Sposób na Cukrzyka

Wpada do mnie dobry znajomek, prawie że z płaczem i z rozpaczą w głosie – Przyjacielu poratuj!!!

O co biega?

Otóż odwiedził swoją rodzinkę, a to pigularze i ci zauważyli ze on za dużo pije, ciągle ma pragnienie. Poradzili aby zbadał swoją krew na glukozę, może ma cukrzyce. Zresztą przyznał, ze ostatnio pijał dziennie po 5-6 litrów wszelkich płynów, w tym 2-3 litrów soków jakoby naturalnych z Biedronki i z Lidla; marchewkowy z miodem, jabłkowy i pomarańczowy i z Lidla z czerwonej pomarańczy. Czuł się trochę słabo, ale zrzucał to na wiek.

W końcu poszedł się zbadać. Kilka godzin póżniej telefon z laboratorium że ma natychmiast pójść do lekarza, „Wartość krytyczna. Wskazana pilna konsultacja lekarska i kontrola”.

UPSSSS!!!

Dostał wyniki, a tam glukoza 375, norma to 85-115. Pobiegł do lekarza, a tam dali mu termin wizyty za 4 miesiące. Tłumaczenie że dzwonili z laboratorium że to jest sytuacja krytyczna nic nie pomaga. Dopiero od 450 biorą do szpitala. Przybiegł więc do mnie po radę, może Chińczycy pomogą, bo w polskiej lokalnej wsi Chińczykiem mnie nazywają.

Jest jeszcze inne wyjście. Zjeść kilka tuzinów pączków, zapij dwoma wiadrami Coca Coli, cukier poszybuje powyżej 450 i zabiorą do szpitala, ale to jest kopanie sobie dołka, bo można przy okazji wpaść w spiączka albo zawalik, W szpitalu zresztą będą tylko kłuli brzuch z insuliną i tak będą radzić aż do końca twoich dni. Widzałem takich grupkę na lotnisku w Warszawie – schowali się w kącie i kłuli sobie brzuchy. Sexy to na pewno nie wyglądało.
……………..
Zobaczmy więc co Chińczycy radzą, jakie zioła należy brac. Owoce goji są w Polsce, trzeba ich zjadać 3x dziennie po 10 gramów. Co jeszcze. Cynamom, ale ten cejloński, nie chiński, 5 gramow dziennie pomoże. Cynamon mieszaj na śniadanie z serkiem lub z jogurtem czy z maślanka, dodaj także łyżeczkę Fo TI, inaczej „Mr He black hair”, Polygonum multiflorum, po polsku Rdestówka, mam te zioła w Polsce to ci sprezentuję. Mam także astragalus, (traganek), łyżeczka na szklankę gorącej wody i wypijać codziennie, nawet to smaczne ale to mi się już kończy. Zalej także 20 gramów cytryńca chińskiego (Schisandra chinensis) litrem gorącej wody i jak ostygnie, pij cały dzień małymy łyczkami. Codziennie rano szklanka czy dwie napoju Horus150 też pomoze, te w/w zioła są tam także, ale w mniejszej ilości. Zacznij biegać, km czy dwa dziennie conajmniej.

Znajomek nie może przebiec nawet 100 metrów, już się męczy. Za dzien – dwa próbuj znowu biegać. Już może, powoli najpierw 100, póżniej 200-500 metrów, powoli będzie lepiej. Zrzuć kilka kg ze swoich 98.

Kilka dni póżniej zbadał cukier znowu, jest już 342, nadal za dużo, ale już nie krytyczna, tylko jedna strzałka w górę na wyniku. Niestety, sam wyjeżdzam do Chin, dam ci zioła które mam, ale na 4 miesiące to ich nie wystarczy. Jak masz forsę i czas, możesz pojechać ze mna do Chin, w Google piszą że z pomocą akupunkury i ziół Rehmannia Eight Formula (Bawei Dihuang Wan; also called Jingui Shenqi Wan) i Ginseng and Gypsum Combination (Baihu Jia Renshen Tang) potrafia zbić cukier do 150.

http://www.itmonline.org/journal/arts/diabetes.htm

Znajomek, mimo swoich lat, chce żyć, jedzie więc do Chin.

Poszliśmy więc w Chinach do mojego znajomego lekarza niech da skierowanie na badanie krwi. Zobaczył polskie wyniki i znalazł tam że z wątrobą także nie jest najlepiej, niech więc dobrze zbadają ją także. Nie są tanie te badania, kosztowały 455 RMB, 250 złotych, dwa razy więcej niż badania w Polsce i to w szpitalu ludowym, nie w prywatniej klinice. W tym samym dniu są już wyniki i zdążyliśmy do mojego lekarza, ten nas zaprowadził do specjalisty, mój specjalizuje się w kościach, w stawach, kiedyś miałem z tym problemy.

Sympatyczny ten nowy lekarz, gaduła straszna, ale tylko po chińsku. Kolejka do niego długa, ale nasz lekarz ominął wszystkich, już siedzimy w gabinecie. Popatrzył na nasze wyniki z laboratorium. Cukier jest 14 w innej skali, jak będę miał google to przeliczę na mg/dL, norma jest max 6.11 mmol/L, czyli 2+ razy więcej niż powinno, (było 254 mg/dL)w Polsce bylo 3x wiecej, moje zioła dzialaja. Inny wynik z wątroby, r-glutamil transferase ma byc 5-50 IU/L, a jest 871. Mówimy mu że chcemy leczyć cukrzycę, a on na to machnął ręką. Jeśli nie wyleczymy wątroby, leczenie cukrzycy będzie tylko łagodzeniem objawów choroby a nie przyczyn. Pyta się czy pije nasz znajomek – ależ oczywiscie nie, kto tam by się przyznał że wcześniej schlewał mordę systematycznie, zresztą nie znam jego młodości, jego nos nie wygląda na to. Pamięta że od lat miał przetłuszczona wątrobę, każde badanie sondą to wykazywało. Pytamy o akupunkturę, tez macha ręką, jest ona dobra na choroby nerwów, zaburzenia energetyczne w organizmie, a nasza choroba jest chorobą przemiany materii, chorobą krwi, zresztą teraz to nie krew, ale ściek, pomyje, rynsztok, kloaka, wątroba nie pracuje poprawnie, tym mnie przekonal. 

Przepisał torebkę pigulek; 3x dziennie po 4 kapsułki Hu Gan Ning Jiao Nang, 3x dziennie po 2 tabletki yansuan’erjia shuanggua changroug pian, 2x dziennie po jednej tabletce Gliclazide Dispersible Tablets 40 mg, (cholera, co to jest, poszukam w Baidu i w Googlu póżniej), dał za 152 RMB (83 złotych) zapas na dwa tygodnie. Po tym czasie mamy zrobić nowe badania i zobaczymy. Twierdzi, że za rok-dwa wątroba może być jak nowa i organizm wróci do normy, cukier we krwi też spadnie. Dieta normalna, 3 razy dziennie o tej samej porze, unikać cukru, owoce można, ale mało. Biegać codziennne – biegamy codziennie rano wokół naszego jeziorka około 1.5 km – mamy biegać także wieczorem.

No cóz, znajomek zostanie na te dwa tygodnie, zobaczymy nowe wyniki. Jak będzie poprawa, weżmie do Polski zapas tabletek na miesiąc-dwa. Jak będą nikłe efekty, pójdziemy do szpitala gdzie leczą starą chińska metodą naturalną, czyli tylko ziołami i akupunkturą.

Za zgoda blogu Bialego Chinczyka
http://bialychinczyk.blox.com

SKOMENTUJ

Sektory Chinskiej gospodarki warte by obserwowac w 2018roku

W oparciu o nowe regulacje prawne Chin w zakresie technologii i innowacji, a także potężne trendy i modele biznesowe zmieniające konsumpcję, są to niektóre sektory, w których przewidujemy duży potencjał wzrostu dla polskich firm w 2018 roku.

Robotyzacja

Kluczowe kierunki:
Rząd zachęcał do automatyzacji, Rosnące koszty pracy, Inwestycje w infrastrukturę, Poprawa jakości
Kluczowe segmenty:
Roboty przemysłowe, platformy testowe, druk 3D, rynek średnich technologii

ZIELONA TECHNOLOGIA

Kluczowe kierunki:
Bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące ochrony środowiska, inwestycje rządowe i zachęty, zanieczyszczenie i rosnące obawy o stan zdrowia, 60% wskaźnik urbanizacji do 2020 roku
Kluczowe segmenty:
Gospodarowanie odpadami przemysłowymi, czysta energia i inteligentne sieci elektryczne, technologie uzdatniania wody, zielone produkty budowlane / materiały

MED-TECH
Kluczowe kierunki:
Plan „Zdrowe Chiny 2030”, Wzrost w prywatnych i specjalistycznych klinikach, Starzenie się populacji, Wyższe dochody do dyspozycji
Kluczowe segmenty:
Sprzęt do obrazowania diagnostycznego, Urządzenia do leczenia chorób cywilizacyjnych, np. Rak piersi, cukrzyca, układ sercowo-naczyniowy, segment wartościowy

E-MOBILNOŚĆ

Kluczowe kierunki:
Dotacje i zachęty dla nabywców pojazdów nowej generacji (NEV), kwoty NEV: 10% sprzedaży OEM powinno pochodzić z NEV do 2019 r., Inwestycje w infrastrukturę ładowania
Kluczowe segmenty:
Elektryczne i plug-inowe pojazdy hybrydowe, technologia akumulatorowa, podłączone, inteligentne komponenty, np. czujniki

ARTYKUŁY SPORTOWE

Kluczowe kierunki:
Handel elektroniczny i media społecznościowe, Wyższe dochody do dyspozycji, Coraz lepiej zorientowani na markę konsumenci, Inwestycje rządowe i zachęty do rozwoju sportu i fitnessu
Kluczowe segmenty:
Marki średniej wielkości z dziedzictwem, marki niszowe, odzież i akcesoria Athleisure, odzież sportowa i zimowa

ZYWIENIOWKA

-zdrowa zywnosc
-nowe formy sportowych diet
-techniki i zywnosc wspomagajaca chudniecie
-wysoko proteinowe odzywki

JAK MOZEMY POMÓC

Nasze wsparcie:
– Wgląd do rynku pelna expertyza
-Budowanie strategii wejścia na rynek
-Poszukiwanie odpowiedniego partnera na miejscu
-Zarządzanie operacyjne i handel

SKOMENTUJ

Chiny blokują import odpadów. Zakaz niekorzystny dla EU

Chiny zamierzają od przyszłego roku zabronić importu 24 kategorii odpadów, w tym plastiku i niesegregowanej makulatury. Import pozostałych surowców wtórnych ma zostać poddany ściślejszym regulacjom. Zapowiadane zmiany w przepisach odzwierciedlają generalny kierunek chińskiego rządu, stawiającego na większą ochronę środowiska.

Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, Chiny stały się głównym graczem na wartym ponad 14 mld dolarów międzynarodowym rynku odpadów plastikowych i makulatury, a także rynku odpadów metali kolorowych (ponad 30,3 mld dolarów).
Wysoka dynamika przemysłu i wzrastający popyt na surowce podniósł ceny skupu surowców wtórnych w Chinach, stymulując import. Mierząc się z „pustymi przebiegami”, będącymi efektem rosnącej chińskiej nadwyżki handlowej z państwami rozwiniętymi, globalni armatorzy zaczęli oferować atrakcyjne ceny morskiego frachtu odpadów do Azji.

Chiny maja juz tyle odpadow ze nie moga sobie poradzic, po chwilowej zwyzce cen surowcow wtornych nastapil mocny wzrost dzialanosci „przetworcow” smieci. Rzad chinski skwapliwie finansuje wszelkie srodowiskowe inwestycje zwiazane z ochrona srodowiska i redukcja wolumenu smieci. Subsidie to nie tylko tax breaks, ale tez darmowy prad, ziemia, znizka na ZUSie oraz bezzwrotne pozyczki.

Jest duze pole do popisu w Chinach dla polskich liderow w utylizacji i technologiach ochrony srodowiska.

SKOMENTUJ

Zakazane prezenty.

Zakazane prezenty

Mały skandalik wywołała niedawno brytyjska minister transportu, która goszcząc na Tajwanie podarowała merowi Tajpej zegarek. Obdarowany z kwaśną miną wybąkał, że chyba odda prezent na żyletki. Pani minister przeprosiła więc pokornie za gafę, a mer – za grubiański komentarz. W ten sposób udana wizyta została przykryta niepotrzebnym zamieszaniem.

Wpadki można było uniknąć, gdyby ktoś w otoczeniu Brytyjki zadał sobie trud zgłębienia tajników chińskiej prezentologii. W istocie, nie jest to żadna czarna magia, tylko szereg sympatycznych zabobonów, które – jak wiele symboli w chińskiej kulturze – zakorzenione są m.in. w zjawisku homofonii. Otóż chińszczyzna jest dość uboga pod względem występujących w niej sylab, dlatego wiele rzeczy kojarzy się ze sobą, bo ich nazwy wymawia się identycznie bądź podobnie. Oto lista największych prezentowych pułapek.

1. Dawać zegar = odprowadzać do grobu

Wyrażenie „dawać zegar” 送钟表 (song zhongbiao) kojarzy się z wyrażeniem 送终 (songzhong), oznaczającym pogrzeb, ostatni hołd. Wspomniany na wstępie tajwański polityk przeprosił za swój komentarz (przeprosiła też za niego tajwańska ambasada w Londynie), gdyż w istocie obdarowano go nie zegarem, lecz zegarkiem na rękę, czyli 手表 (shoubiao). Zwrot 送手表 (song shoubiao) nie kojarzy się z tabu. Znajomi Tajwańczycy uważają, że zegarek można jak najbardziej wręczyć jako prezent, uważać trzeba natomiast wyłącznie z zegarami. W Chinach półki sklepowe uginają się od Cartierów, Omeg i Roleksów, które znajdują nabywców i są wręczane jako prezenty, także oficjalne, np. przez władze.

Całej tej afery nie byłoby zresztą, gdyby strona brytyjska prezent skonsultowała – tak, w europejskiej kulturze prezent niespodzianka to miły gest, ale Chińczycy równie entuzjastycznie doceniają uzgodnione niespodzianki, gdyż uzgodnienia eliminują ryzyko utraty twarzy przez którąkolwiek ze stron.

Mnie osobiście homofoniczna egzegeza zegarkowego tabu wydaje się troszkę naciągana. Chińczycy tradycyjnie uważają liczenie czasu gościowi czy gospodarzowi za coś bardzo niegrzecznego, obie strony stwarzają pozory, że tak im ze sobą dobrze, że nie mogą się rozstać. Dlatego każda wzmianka o czasie będzie nietaktem, a gości żegna się w Chinach tradycyjnym 慢走 (man zou), czyli „idź powoli”. W sensie: „fajnie by było, gdybyś jeszcze trochę został”.

2. Gruszki lub śliwki, tudzież dzwoneczek wiatrowy = rozstanie

Z tych samych powodów afrontem jest podarowanie Chińczykowi gruszek lub śliwek (z produktami gruszko- i śliwkopochodnymi też lepiej uważać). Gruszki (梨) i śliwki (李) brzmią podobnie jak czasownik li2(离), który występuje w złożeniach „rozstawać się” (分离) czy „odjeżdżać” (离开).

Z wyrażeniem fenli kojarzy się dzwoneczek wiatrowy (风铃, fengling), dlatego jest to również niepożądany prezent.

3. Parasolka lub wachlarz = rozstanie

Parasolka (伞) wymawia się podobnie jak czasownik san4 (散), który oznacza „rozejść się”, a więc może wywoływać równie nieprzyjemne skojarzenia, co gruszki i śliwki. Wachlarz wymawia się shan4 (扇), co w południowych dialektach brzmi prawie tak samo jako san4, dlatego jest to również niezbyt taktowny prezent. Obdarowany, jeśli nas nadal lubi i nie chce zerwania stosunków, powinien – wedle tradycji – zrewanżować się monetą (może być małej wartości), która symbolizuje, że wachlarz był zakupem, a nie prezentem.

4. Buty = demony

Buty (鞋) wymawiają się identycznie jak słówko xie (邪), które oznacza coś demonicznego, złego, np. xieqi (邪气), czyli morowe powietrze. Poza tym buty zakłada człowiek, który zamierza wyruszyć w drogę, toteż wręczenie ich może zostać odczytane jako komunikat „spadaj!”.

5. Nóż = zerwanie

Nóż (刀) z niczym się homofonicznie nie kojarzy, ale powiedzonko „jeden nóż, dwa kawałki” (一刀两断) oznacza chęć zerwania związku. Poza tym nożem można siebie lub kogoś skaleczyć.

6. Czwórka = śmierć, ale szczęścia chodzą parami

Jeżeli prezent występuje w liczbie mnogiej, warto zwrócić uwagę co to za liczba. Chińczycy wystrzegają się czwórki (si4), bo kojarzy się ona ze słowem „śmierć” (死, si2), dlatego podarowanie komuś np. czterech kwiatów do poważny nietakt. Ale już inne liczby parzyste wywołują jak najlepsze skojarzenia – odwrotnie do obyczaju polskiego, który mówi, że kwiaty trzeba dawać w liczbie nieparzystej. Jak mawiają Chińczycy – hao shi shuang cheng (好事双成), czyli “dobre rzeczy łączą się w pary”.

7. Lustro lub akwarium = złe fengshui

Lustro wpływa na domowe fengshui, m.in. przyciągając złe duchy. Trzeba wiedzieć, w którym punkcie mieszkania powiesić dokładnie lustro, aby nie zamienić naszego domu w dom nawiedzony, toteż wręczając komuś taki prezent sprawiamy mu straszliwy mafan (麻烦, kłopot), tudzież wyrządzamy niedźwiedzią przysługę. Lustro może się też zbić, co sprowadza nieszczęście. Podobny kłopot stanowi akwarium – jak się zbije, to wypłynie z niego woda, zabierając ze sobą – wedle fengshui – pozytywne moce.

8. Zielony kapelusz? Jest zawsze podejrzany

A tak na serio, to zielony kapelusz jest odpowiednikiem europejskich rogów. My mówimy o przyprawianiu komuś rogów, Chińczycy o noszeniu zielonego kapelusza (戴绿帽, dai lvmao). Podobno w Okresie Wiosen i Jesieni mężczyźni oferujący za opłatą wdzięki swych własnych żon nosili zielone opaski na głowach. Ogólnie kolor zielony był w Chinach kolorem niższych warstw społecznych, więc nie kojarzy się on najlepiej i lepiej nie dawać prezentów w tym kolorze. Pamiętajmy, że kiedy Amerykanie wyprodukowali Kung-fu Pandę, film mocno skrytykowali chińscy nacjonaliści, a jednym z głównych powodów krytyki były zielone oczy misia Bo, który w ich mniemaniu miał stanowić uosobienie Chin i jako taki został wydrwiony.

9. Caishen, czyli nie dawaj czegoć ubędzie!

Figura boga bogactwa, czyli Caishena (财神), to już chiński prezent level hard. Bez takiej figurki nie może się obejść żaden szanujący się interesik – sklepik, kramik, knajpka itd. Takie figurki dają sobie przyjaciele, chcą przynieść jeden drugiemu szczęście. Ale prezentolodzy ostrzegają: darowany Caishen może zabrać ze sobą Twoje własne szczęście!

10. Figurki ludzi, kamienie i kurioza = złe duchy

Uważa się, że figurki ludzi, czyli ludziki (小人) mogą przyciągną więcej innych ludzików. A to źle, bo ludziki w konfucjanizmie oznaczają prostaczków. Nie chcemy nikomu życzyć, żeby przestawał z prostakami prawda?

Po drugie, xiaoren (小人) na Południu wiąże się z rzucaniem uroków (打小人), przypominających nieco voodoo, gdyż również używa się tam figurek, które mają reprezentować osoby obrzucane klątwą. Figurki mogą przyciągać zatem złe duchy, a na co to komu?

Moc przyciągania duchów maja również kamienie i antyki, więc z tego typu prezentami też lepiej uważać.

za https://postazja.wordpress.com
Swietny kawalek kolegi Konrada Godlewskiego z jego genialnego blogu POSTAZJA

SKOMENTUJ

Chiny otworzyły rynek dla polskiego drobiu

Chiński rynek został otwarty na import mięsa drobiowego z Polski, podała Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza powołując się na informacje opublikowane na oficjalnej stronie chińskich służb weterynaryjnych (AQSIQ).

Obecnie Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który może prowadzić eksport drobiu do Chin. Chińskie służby weterynaryjne poinformowały o otwarciu rynku 28 listopada.

Otwarcie rynku chińskiego jest efektem starań KRD-IG, a także działań polskiej dyplomacji, władz weterynaryjnych i resortu rolnictwa.

– Eksport do Chin to dla polskiego drobiarstwa dopiero początek rozwoju na tym rynku – liczymy na szersze otwarcie i wierzymy, że resort rolnictwa dalej będzie wspierał działania KRD-IG w tym zakresie – mówi Łukasz Dominiak, dyrektor generalny KRD-IG.

CHINSKI RYNEK JEST MEGA CHLONNY NA PRODUKTY DROBIOWE< KAZDA ILOSC SIE SPRZEDA w kazdej formie, czy to zywnosci, czy to przerobow czy tez karm dla zwierzat.

SKOMENTUJ