Chinskie media corusz podaja o skandalach z karma dla psow i kotow, malo kto juz kupuje chinska karme, a czworonogow przybywa. W moimu aprtamentowcu ja mialem jako pierwszy psa. Moj golden retreiver wzbudzal zazdrosc i uznanie, posiadanie psa, duzego psa to oznaczala status spoleczny.
Dzis lokalsi w moim osiedlu poza bentleyami, porsche czy jaguarami maja po psie, lub i kilka w domu. Panowie domu zwykle maja jakies duze bydle, panie zadawalaja sie malymi poopierdolkami typu pudel, chihuaua.
Jednakze karma dla nich stanowi problem, mase jest podrobek, lub poprostu zlej skazonej karmy z padlych zwierzat. Ja swego od poczatku karmilem mego psa Purina, droga jak peiron bo okolo $30 za 10 kilo, ale warto bylo, plus kupowalem to w zachodnim supermarkecie, wiec bez obaw, ale tez kosztowalo, moje bydle zarlo dwie torby tygodniowo.
I tu sie pojawia pole do popisu z karmami dla czworonogow, otwarcie sklepu z cenami hurtowymi z zarciem to zyla zlota. Produkty z EU/USA plus biala twarz gwarantuja jakosc, bezpieczenstwo i gwarancje zdrowia dla zwierzaka.